Droga do Francji była długa i męcząca. Pierwszy raz leciałam samolotem bałam się i to bardzo.
Byliśmy tam na wymianie i mieszkaliśmy u Francuskich rodzin, ja pożal się Boże musiałam trafić do rodziny razem z Michałem. Czemu ?!?!?!
Przecież ja go nienawidzę, dlaczego los zgotował mi takie piekło. Czemu ?
- Marika. umiesz coś mówić po francusku ? Bo ja nie bardzo
- Je peux. Vous devriez si tu voulais venir ici. Et en général, je vous hais, donc ne parle pas pour moi! (tłum: Umiem. Ty też powinieneś skoro chciałeś tu przyjechać. A w ogóle nienawidzę ciebie, więc nie odzywaj się do mnie ! )
- Co ty do mnie mówisz ? W jakim to języku ?
- Français! (tł: Francuskim)
- Chyba rozumiem. ee Tęsknie za tobą.
- Je vous ai manqué? Honte de moi .. vous .. vous .. connard! vous me faites mal (tł : Ty za mną tęsknisz ? Wstydziłeś się mnie..ty..ty..ty dupku ! Zraniłeś mnie )
- Mów do mnie po polsku !
- Ty za mną tęsknisz ? Wstydziłeś się mnie..ty..ty..ty dupku ! Zraniłeś mnie
- Przepraszam.
- Przepraszam nie wystarczy
Kłóciliśmy się głośno, ostro aż zaczęliśmy się całować kiedy się opętałam dałam mu z liścia i:
- Co ty narobiłeś ?!
- Przecież nic się nie stało
Chciał się do mnie przytulić i kontynuować ale odsunęłam się
- Co się stało ?
- Mam chłopaka, odejdź , weź Marcin cię zabije jak się dowie do czego mnie zmusiłeś, jak mnie zmanipulowałeś
- Do niczego ciebie nie zmuszałem
- On tobie już nie wierzy...
Przepraszam że takie krótkie ale nauka, szkoła ale od wtorku zacznę znowu dawać długie rozdziały bo mam wolne.
Meegaaa ;D. Czekammmm, jakoś do wtorku dożyję :D ;D :) ;)
OdpowiedzUsuńPodobnie było w Lol`u też byli na wycieczce do Francji ;)
OdpowiedzUsuń