piątek, 2 stycznia 2015

7 - Kac moralny

W sobotę dzień po imprezie Amelia obudziła się z ogromnym bólem głowy. Nie pamiętała nic z poprzedniej nocy. Nie wiedziała jak dostała się do własnego łóżka. Nagle drzwi do jej pokoju otworzyły się, w drzwiach stała jakaś postać, której Amelia w pierwszej chwili nie rozpoznała.

- O już wstałaś - powiedziała tajemnicza osoba, zbliżając się w kierunku łóżka Amelii

- Nic nie pamiętasz co?

W końcu postać stojąca przed nią stała się dla niej wyraźna. To była Kathy.

- Nie, a powinnam? Co się stało? Dlaczego tak mnie boli głowa?
- Mel..serio ci muszę tłumaczyć? Spiłaś się i tyle...gorsze jest to co stało się potem

Amelia zamarła. Czy zrobiła coś głupiego tej nocy? Czy się ośmieszyła?

- Co się stało? - w końcu zapytała z lekką niepewnością siostrę.
- No więc, szukałam ciebie i znalazłam
- Znalazłaś? Gdzie byłam?
- Byłaś na lożach
- Co rzygałam? Ktoś to widział?
- Nie..chodzi o coś innego
- O co?
- Bo ty byłaś tam z...byłaś tam z Marcinem. No i wy się całowaliście...namiętnie. Czy wy...czy wy jesteście razem? Co z Markiem?
- Co? Nie jestem z nim...nie wiem jak to się stało
- Okej...chodź musisz coś zjeść..jakoś zaradzimy na twojego kaca

Jakiś czas później Amelia czuła się już lepiej, postanowiła sprawdzić FB czy pojawiły się jakieś zdjęcia z imprezy. Nie zajęło jej dużo czasu by znaleźć zdjęcie własnej siebie nieźle wstawionej obok Marcina. Siedziała dosyć blisko Marcina...tak jakby miało się coś zaraz stać między nimi. I przypomniała sobie o czym wtedy rozmawiali, jak Marcin przysunął się do niej i ją pocałował.


***
Nastał poniedziałek.

Amelia dziwnie się czuła z tym co się wydarzyło między nią a Marcinem, zwłaszcza że próbował się z nią skontaktować. Amelia wiedziała, że nie zdoła go unikać w nieskończoność i w końcu dojdzie do konfrontacji ale jednak chciała go unikać jak najdłużej.
- Amelia! Amelia! - Amelia wystraszyła się..na początku myślała, że to Marcin ją woła ale gdy się odwróciła ujrzała swoją siostrę

- Oh..to ty..co się stało?
- Marcin pytał o ciebie
- Tak? - Amelia mimowolnie zarumieniła się
- O Boże!
- Co?
- On ci się podoba! - Amelia znowu zarumieniła się
- Nie prawda
- Masz rumieńce...Mel to nic złego, że podobają ci się inni
- Ale co z Markiem? Jeśli się w coś zaangażuje i on się wybudzi? Co powinnam zrobić?
- Żyć dalej...zerwać z jednym by być z drugim.
- Ja go kocham
- Ja kochałam Luka ale nie wyszło...tak bywa w życiu...ma się wiele miłości 
- Czyli co powinnam zrobić?
- Może powinnaś spróbować z nim...on ci się podoba to widać
- Może...nie wiem co mam robić...może powinnam pójść do Marka...może mu powiem. Będę się lepiej czuła, podobno osoby w śpiączce słyszą nas.

***
Amelia postanowiła jednak odwiedzić Marka by powiedzieć mu co ją trapi. Opowiedziała mu wszystko co do niego czuje, co zamierza zrobić. Miała nadzieje że ją słyszy i rozumie.

5 komentarzy:

  1. Zostałaś nominowana do LBA
    więcej informacji tutaj -----> http://juliks-blog.blogspot.com/2015/01/liebster-blog-award-poraz-drugi-0.html
    GRATULUJE!

    OdpowiedzUsuń
  2. oooo to Amelia i Marcin będą razem?
    A co z Markiem i Denis?

    OdpowiedzUsuń
  3. Super post i świetnie piszesz
    Zapraszam do mnie
    http://royal-princes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. masz cudowny wygląd bloga bardzo fajnie piszesz ;d
    Mam nadzieję że w wolnej chwili wpadniesz do mnie ;*
    http://mamswojstylblog.blogspot.com/2015/01/2015-bedzie-jeszcze-lepszym-rokiem.html?showComment=1420374100050

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy miły komentarz :)
To mnie motywuje do dalszego pisania -
jeśli macie jakieś propozycje odnośnie
dalszych losów bohaterów piszcie śmiało :D
------------------------------------------------------------------------------------
Zostawcie linki do waszych blogów - chętnie na nie zajrzę :)
Jeśli chodzi o obs za obs to zacznijcie i dajcie mi znać ;)